RopkiAutor: Ropki Team - Asia
i Cywil;
W
czasie długich zimowych wieczorów, które spędziliśmy
grzejąc kości przy kominku w Chacie Olego w Ropkach z przyjemnością
przypominaliśmy sobie wszystkie ciekawsze wydarzenia minionego
sezonu: zakończenie remontu parteru Chaty, udaną akcję przeniesienia
pierwszego drewnianego spichlerzyka, przeprowadzkę z Wysowej,
urodziny naszej córki Celiny. Było miło. Dzień jednak
nieubłaganie się wydłużał, trawa się zazieleniła i trzeba było
przestać palić w kominku. Zaczęliśmy robić wiosenne porządki, a
później zamieniliśmy po kolei stodołę w salę medytacyjną,
garażyk w bomocafe, wybudowaliśmy wygodne wygódki i letnią
łazienkę, nim się obejrzeliśmy zaczął się kurs. Pierwszy w historii
naszego młodego ośrodka.
Bardzo
się ucieszyliśmy, że przyjechało aż 50 osób. Nie dość, że
wykłady Marcina Barańskiego i Rafała Olecha były bardzo interesujące,
to po wysłuchaniu Karola Ślęczka nasi sąsiedzi, mimo wszystko nadal
nam się kłaniają. Kurs się udał, w Ropkach spodobało się tym, którzy
przyjechali tu po raz pierwszy. Grzane wino pozwalało przetrwać zimne
noce.
Latem
przyszłego roku chcemy, aby kurs poprowadziły trzy podróżujące
nauczycielki. Miesiąc później, kolejny wykład w stodole, 29
czerwca poprowadził Rafał Olech, który tym razem odwiedził
Ropki w ramach trasy po ośrodkach. Jego wizyta stała się doskonałą
okazją do przewiezienia z pobliskiej miejscowości drugiego z kolei
domku odosobnieniowego, teraz pozostaje go tylko złożyć w Ropkach w
wyznaczonym miejscu. Prac remontowych mamy sporo, czeka nas
wykończenie domku odosobnieniowego, służącego na razie tylko latem i
adaptacja poddasza Chaty Olego, dzięki temu zabiegowi przeniesiemy
się na górę, a wtedy na dole pojawi się gompa. Musimy też
pomalować dach i założyć rynny. Dobrze, że śnieg zaczyna padać
dopiero w listopadzie. BOMO, czyli Buddyjski Ośrodek Medytacyjny
Odosobnieniowy w Ropkach można znaleźć na pierwszym miejscu w
nowosądeckiej książce telefonicznej pod hasłem kościoły i związki
wyznaniowe. Ludzie nas w książce znajdują i dzwonią, jeden pan
przejechał 50 km na kolarce, aby zobaczyć jak wygląda ośrodek. W
Nowym Sączu i Krośnie gdzie Karol Ślęczek wygłosił kilka wykładów,
jest sporo bardzo fajnych osób, które medytują, na
jesieni albo zimą wspólnie planujemy zorganizować tutaj
wystawę Przestrzeń Umysłu z okazji 25 lecia Buddyzmu Diamentowej
Drogi w Polsce.
Drzewo
Życia
W
telegraficznym skrócie było to tak. Szukać. Stop. Drzewa
życia. Stop. Do Stupy w Kucharach. Stop. Misiek. Szczegółowe
wytyczne były bardzo konkretne. Drzewo miało być iglaste, wyjątkowo
piękne i proste, miało rosnąć w ładnym nasłonecznionym miejscu. Ściąć
je miał własnoręcznie Misiek Leszek Nadolski, szef Kuchar -
określonego dnia, do godz. 12 w południe. Następnie zapakować na dach
busa i zawieźć do Kuchar. Mieliśmy wiec na znalezienie drzewa parę
dni, zaczęliśmy spacery po lesie, tu sosna, ale krzywa, tam świerczek
ale za mały, tu jodła ale obsycha od dołu, a tu rosną same buki, za
mało drzew w tym lesie. Nie wiemy czy Rinpocze myślał w tym czasie o
Drzewie Życia, ale nigdy wcześniej i nigdy później nie
widzieliśmy tak wielkich stad jeleni pasących się na łące, stały po
40 sztuk i chyba czekały na przybycie Miśka. Jest jodła. Stop. W
naszym lesie. Stop. Misiek przyjeżdżaj. Stop. Ropki. W nocy
przyjechał, rano wzięliśmy piłę spalinową, siekierę i pojechaliśmy do
lasu. Misiek myślał, że żartuję, kiedy pokazałem mu, 25 metrową,
piękna, strzelistą jodłę, którą za chwilę miał ściąć. Była już
10.00. Nie ma jakiejś mniejszej, rozglądał się z nadzieją. Ale nie
było. No dobra, wycinamy. Już pod drzewem, Misiek ukończył 2 minutowy
ekspresowy kurs dla pilarzy. Za chwilę trzask łamanych gałęzi i
impet, z jakim drzewo runęło na ziemię, wywołało w nas przyjemne
uczucie ulgi. Udało się. Było ekstra. Misiek przejechał 500 km z
Kuchar do Ropek i drugie tyle z powrotem. Razem 1000 km. Odległość
nie stanowiła przeszkody. Łączy nas ta sama idea.
Kochani,
jesteśmy poruszeni tym faktem, że tak bardzo nam pomagacie.
Chcieliśmy podziękować wszystkim, którzy pomagają nam tu w
Ropkach, I tym, co wspierają nas na odległość - finansowo.
Jeszcze raz - wielkie dzięki
TEL 0-prefix-18 3532 417, KOM 0 602 715 608, ROPKI@TLEN. PL
www.buddyzm.home.pl/ropki
Dla
osób chcących wspierać finansowo Ośrodek w Ropkach podajemy
numer konta:
PKO
S. A. I Oddział w Gorlicach
12401561-01412312-2700-401112-001