Deklaracja wspólnoty mnichów Jego Świątobliwości Gjalwa Karmapy złożona podczas Międzynarodowej Konferencji Karma Kagyu w stolicy Nepalu, katmandu 16-17 marca 2001 roku
Autor: Khenpo Cziedrak Tenphel Njendo Rinpocze
Podjęliśmy decyzję, aby zwołać tę konferencję głównie z powodu nadzwyczajnych wypadków, jakie zaszły niedawno i które w trybie natychmiastowym muszą zostać omówione, a rozwiązanie dla nich powinna znaleĄć cała organizacja Karma Kagyu.
Na przestrzeni ostatnich stuleci istniały 4 główne i niezależne od siebie szkoły buddyzmu tybetańskiego. Nawet po 1959 roku, na uchodĄstwie udało się im utrzymać swą niezawisłość, także prawną. Ostatnio jednak, J.Św. Dalaj Lama naraził tę starą, dobrą tradycję chroniącą bogatą różnorodność buddyzmu tybetańskiego na poważne zagrożenie.
Zmarły XVI Karmapa Randziung Rigpi Dordże, niekwestionowany przywódca duchowy szkoły Karma Kagyu musiał często bronić szczególnych właściwości nauk swojej szkoły przed częstymi interwencjami J.Św. Dalaj Lamy. Nie powiodły się one i z tego powodu Jego Świątobliwość prawdopodobnie powziął urazę przeciwko niezależnie myślącemu XVI Karmapie i szkole Karma Kagyu. Niestety, po śmierci Karmapy Dalaj Lama kontynuował, a nawet rozwinął wywrotową działalność przeciwko szkole Karma Kagyu.
Na początku byliśmy jedynie świadkami niezwykle szkodliwej działalności pewnego wysokiego rinpocze Kagyu, który w oczywisty sposób całkowicie zrezygnował z lojalności i szacunku dla własnej szkoły. Situ Rinpocze, o którym tu mowa, zwiódł wielu uczciwych ludzi, przekupił licznych urzędników i blisko związał się ze złodziejami i rzezimieszkami, którzy popełnili poważne przestępstwa, włączając w to morderstwo. Dlatego nie mieliśmy wyboru, jak tylko bronić linię przed tymi złośliwymi napaściami. Dokonywaliśmy tego poprzez opieranie się wszelkim politycznym i niereligijnym wpływom oraz ograniczanie się do praktykowania naszej religii. Unikaliśmy wszelkich potencjalnie szkodliwych konfrontacji i bardzo staraliśmy się poprawić obraz buddyzmu tybetańskiego na świecie. Pełna współczucia i pokojowa reakcja na czasem wręcz podłe napaści Situ Rinpocze i jego popleczników, sprawdzała się aż do dziś. Nie dziwi więc fakt, że społeczność i media międzynarodowe, przywódcy polityczni i organizacje praw człowieka nie wiedziały nawet o naszym istnieniu. Problem, o którym była mowa wcześniej uważaliśmy za smutną, ale wewnętrzną sprawę naszej linii, w którą nie powinien wikłać się nikt z zewnątrz. Niedawno jednakże odkryliśmy, iż J.Św. Dalaj Lama, który nie należy do naszej szkoły, od samego początku kierował wspomnianymi działaniami Situ Rinpocze. Owo wstrząsające odkrycie jest przyczyną dla tego wystąpienia.
W bliskiej współpracy z Situ Rinpocze J.Św. Dalaj Lama skrycie przewodniczył fałszywemu rozpoznaniu i intronizacji Karmapy w Chinach i w ten sposób stworzył rozłam w szkole Karma Kagyu. Od starożytności sprytni politycy próbowali podzielić i zawładnąć swoimi przeciwnikami i potencjalnymi konkurentami. Jeśli o to chodzi, Jego Świątobliwość nie jest tu wyjątkiem.
Do niedawna zastanawialiśmy się dlaczego J.Św.Dalaj Lama nigdy nie potępił publicznie zbrojnego przejęcia klasztoru Rumtek w Sikkimie w sierpniu 1993 roku. Zanim to się stało, Situ Rinpocze przekupił kilku mających władzę urzędników administracji sikkimskiej, którzy zorganizowali zbrojne przejecie klasztoru i wypędzili z niego wszystkich mnichów wiernych Karmapie. Bezpośrednio potem przekazali władzę nad klasztorem Situ Rinpocze.
W międzyczasie rozważyliśmy działalność Jego Świątobliwości Dalaj Lamy w stosunku do naszej szkoły i doszliśmy do wniosku, że są one motywowane głębokim rozczarowaniem i niechęcią w stosunku do zmarłego Karmapy, który zawsze zdecydowanie sprzeciwiał się licznym próbom Jego Świątobliwości zmierzającym do przejęcia władzy nad linią Karma Kagyu. Dalaj Lama nie zgadzał się on z Karmapą, który zdecydowanie strzegł poszanowania duchowej wolności i niezależności swojej szkoły.
Składamy to oświadczenie pomimo tego, iż znana nam jest doskonała opinia, jaką cieszy się Dalaj Lama w świecie zachodnim. Wiele szczerych, prywatnych osób, wielkich nauczycieli, polityków i wybitnych mężów stanu podziwia niezwykle silną osobowość tego "skromnego mnicha". Także z powodu aktywności Dalaj Lamy czyste nauki buddyjskie dotyczące niestosowania przemocy, miłości i współczucia zyskują na popularności w dzisiejszym świecie. Jeśli o to chodzi, uznajemy niezwykłe zasługi J.Św.Dalaj Lamy. Jednocześnie jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że wielbiciele Dalaj Lamy albo nie potrafią, albo nie chcą rozróżniać pomiędzy jego czysto religijnymi naukami, a działalnością polityczną. Nie zauważyli także subtelnego wpływu Hollywood na obraz Tybetu jako duchowego raju a Dalaj Lamy jako całkowicie nieomylnego świętego. Na tym tle jego polityczna walka z rządem komunistycznych Chin pogłębiła jeszcze jego wizerunek honorowego obrońcy demokracji, wolności i praw człowieka. W szczególności media w wielu krajach zachodu takich, jak USA, Niemcy czy Francja często po prostu podążają za popularnymi trendami i opiniami nie trudząc się o dokonanie własnych sądów i dotarcie do prawdy, która leży u Ąródeł powikłanych kwestii tybetańskich.
Powodowany swoją głęboką niechęcią do zmarłego XVI Karmapy J.Św. Dalaj Lama szukał i znalazł w obrębie szkoły Kagyu niewielką ilość niezadowolonych rinpocze, którzy gotowi byli skrycie poprzeć jego ambicje. W ten sposób, zdradliwy Situ Rinpocze i jego ludzie stali się chętnymi współpracownikami w spisku Jego Świątobliwości, mającym na celu rozbicie i przejęcie szkoły Karma Kagyu. Przyznając się otwarcie do swojego wcześniejszego tajnego przewodnictwa grupie Situ Rinpocze, Jego Świątobliwość podjął wielkie ryzyko. Musiał jednak tego dokonać, gdyż zauważył wreszcie, iż nie ma szans, aby samemu Situ Rinpocze powiodły się niszczycielskie plany wobec nas.
Chcielibyśmy podkreślić, że nigdy- ani wcześniej, ani teraz - nie żywiliśmy intencji zszargania reputacji Dalaj Lamy jako przywódcy religijnego. Jeśli o to chodzi, bardzo go szanujemy, jednakże po tym, gdy Jego Świątobliwość otwarcie przyznał się do wiodącej roli w działaniach kliki Situ Rinpocze, zmuszeni jesteśmy zająć zdecydowane stanowisko. Ten bliski związek z budzącym poważne wątpliwości Situ Rinpocze, który od pewnego czasu cieszył się szczególnymi względami Chin i który otrzymał uzasadniony zakaz wjazdu do Indii, jest zaiste żenujący. Ponieważ bardzo szanujemy naszego własnego przywódcę, Karmapę, naszym głównym obowiązkiem jest chronić autentyczne, szczególne nauki szkoły Karma Kagyu. Dlatego nie możemy zgodzić się na absurdalne żądanie Jego Świątobliwości, by był uprawniony do intronizowania Karmapy.
Konferencja ma na celu przedyskutowanie wspomnianych kwestii i rozwiązanie tej delikatnej sprawy w sposób jak najbardziej skuteczny. Jednocześnie jej obrady mają służyć jako wartościowe Ąródło informacji na temat buddyzmu tybetańskiego i himalajskiego dla wszystkich zainteresowanych stron.