Kto z kim i kiedy w Krakowie.
Autor: Luiza i Angelika
A trochę się działo...
Powoli wydostajemy się z marazmu, jakim do niedawna ogarnięty był nasz ośrodek. Karol objął dowodzenie na dobre. Miejmy nadzieje, że wytrwa, bo od chwili gdy zaczął się pojawiać w ośrodku częściej niż raz w miesiącu - ruszyło.
Roszady na polu związków interpersonalnych przeplatają się ze zmianami natury czysto praktycznej. Zakupiliśmy kominek (na praktykę tummo jeszcze za wcześnie) rozgrzewający ciała i serca.
W dniach 15 - 17 października odbył się kurs nyndro prowadzony oczywiście przez mistrza - Karola.
Frekwencja co prawda mniejsza niż w Kucharach, lecz dzięki dograniu spraw organizacyjnych (ciepłe posiłki serwowaliśmy na miejscu, a wyżej wspomniany kominek podgrzewał atmosferę), świeżość przekazu nauk została zachowana. Wykłady jak zwykle wzbudziły wiele emocji (Karol nie traci stylu), którym dawaliśmy upust wieczorami przy piwku i muzyczce w miłym "ogólnopolskim" towarzystwie.
A plany na przyszlość?
Na miejsce starego, drewnianego ołtarza, pojawi się niebawem "nowy, lepszy" szklany. Na piętrze mają powstać pokoje gościnne, a stara gompa, po gruntownym remoncie, będzie połączona z nową.
Niezmienny pozostaje rozkład jazdy medytacji (zapraszamy codziennie o godz. 19.00, koniak we własnym zakresie).
To tyle z najświeższych doniesień z centrum informacyjnego krakowskiego ośrodka. Pozdrowienia