Strajk głodowy mnichów Karmapy
Tłumaczenie: Wojtek Tracewski

O aktualnej sytuacji w klasztorze w Rumteku

Na początku sierpnia 1995 roku mnisi Karmapy udzielili następującego oświadczenia prasowego:
Po tym jak 2 sierpnia 1993 roku w nielegalny sposób zostaliśmy usunięci z klasztoru Rumtek i przez ponad dwa lata musieliśmy znosić trudności i cierpienia, poinformowaliśmy odpowiednie organa rządu Sikkimu o naszym zamiarze powrotu, w pokojowy sposób, 8 sierpnia. Wczoraj dwustu z nas wyruszyło w tradycyjnych szatach i z kadzidłami w rękach do klasztoru, by wziąć udział w rozpoczynających się w tym tygodniu szczególnych corocznych rytuałach.
Kiedy dotarliśmy do głównej bramy zostaliśmy poinformowani przez policję i magistrat Wschodniego Okręgu o tym, że nasza wolność i życie mogą być zagrożone, jeśli wejdziemy do środka. Zobaczyliśmy wielki tłum ludzi, który zebrał się pod przewodnictwem Goszir Gyałtsaba Rinpocze. Zdecydował się on wraz z Situ Rinpocze (którego od sierpnia 1994 roku obowiązuje zakaz wjazdu do Indii z powodu "antyindyjskich działań") osadzić pewnego chińskiego chłopca na tronie XVII Karmapy. Poinformowaliśmy policję i urzędników, że chcielibyśmy wejść na teren klasztoru wyłącznie z zamiarem wzięcia udziału w szczególnych corocznych pudżach i rytuałach. Najpierw pozwolono nam podejść kawałek dalej do góry, jednak w odległości pięciuset metrów przed wejściem do samego klasztoru zostaliśmy znowu zatrzymani przez policję. ` Urzędnicy magistratu zaczęli wówczas z naciskiem nakłaniać nas do zrezygnowania z dalszego marszu, widząc że w strategicznie pozycje zaczynały być zajęte przez nielegalnych okupantów Rumteku. Na własne oczy widzieliśmy, że ludzie ci w tym również małe dzieci - trzymali w rękach kije, kamienie, etc. i obrzucali nas wyzwiskami. Wyglądało na to, że byli zdecydowani zaatakować nas fizycznie, by za wszelką cenę przeszkodzić w naszym pokojowym marszu do klasztoru. Coraz silniejszy ulewny deszcz pogarszał tylko sytuację, wkrótce nie pozostało nam nic innego jak dostosować się do poleceń policji i wycofać poza główną bramę. Tam poinformowaliśmy władze policyjne i magistrat okręgu, że będziemy starać się wprowadzić w życie nasze prawo do pokojowego wejścia do klasztoru. Poinformowaliśmy ich również o zamiarze rozpoczęcia masowego głodowego strajku w prowizorycznym obozie przed główną bramą.
Byliśmy głęboko zszokowani tym, że wysoko inkarnowany Rinpocze (Gyaltsab Rinpocze) jednocześnie uczeń Jego Świątobliwości Karmapy, namawiał swoich mnichów i świeckich zwolenników, by przygotowali się do zaatakowania zaprzyjaźnionych mnichów, którzy przed dwoma laty wbrew prawu zostali wypędzeni z klasztoru. Równie mocno poruszył nas fakt, ze Gyaltsab Rinpocze, mimo naszej pisemnej propozycji negocjacji, nie poczynił najmniejszych przygotowań, by z nami rozmawiać. Nie podjął też żadnej próby wpłynięcia na swych mnichów, by zachowywali się w tym świętym miejscu jak mnisi i cywilizowani ludzie. Wydawało się, że zagrożone jest nie tylko nasze życie, lecz także życie niektórych policjantów, pełniących tam służbę. Z tego powodu również stróże prawa z obawą patrzyli na przygotowania i demonstrowanie siły przez mnichów i ludzi świeckich okupujących w tym czasie nielegalnie klasztor.
Czujemy, że nasze prawa zostały drastycznie naruszone, a adresaci naszych próśb o sprawiedliwość pozostają na nie głusi. Dlatego postanowiliśmy zabiegać o wolność religijną, wraz ze swobodą mieszkania w naszym klasztorze i praktykowania. Widzimy, iż w tym dążeniu napotykamy na silny sprzeciw ze strony okupujących klasztor. Apelujemy do mieszkańców i lojalnych zwolenników tradycji Karma Kagyu w Sikkimie, Indiach i na całym świecie o uznanie naszego trudnego położenia i wsparcie nas w jakikolwiek sposób uznaliby za stosowne.

Tło sytuacji

Klasztor w Rumteku, w Sikkimie, został założony w 1965 roku przez Jego Świątobliwość XVI Karmapę jako główna siedziba poza granicami Chin. Jego Świątobliwość zmarł w 1981 roku - odpowiedzialność za odnalezienie i potwierdzenie XVII Karmapy spoczęła w rękach czterech Rinpocze: Szamara, Situ, Kongtrula i Gyaltsaba. W kwietniu 1992 roku Dziamgon Kongtrul Rinpocze zginął w wypadku samochodowym.
W czerwcu 1992 roku Situ Rinpocze i Gyaltsab Rinpocze współpracując z komunistycznym rządem Chin ogłosili, iż odnaleźli siedemnastą inkarnację J. Ś. Karmapy na podstawie listu przedstawionego przez Situ Rinpocze. Szamar Rinpocze wątpił jednak w autentyczność tego dokumentu. Ponieważ wszystkie próby zbadania listu spotkały się z odmową Situpy, oraz dlatego że coraz wyraźniej widoczne stawały się polityczne aspekty osadzenia tego kandydata na tronie, mieszkający w Rumteku mnisi Karmapy ogłosili swoją neutralność. Postanowili kierować się zaleceniami Karmapa Charitable Trust i jego generalnego sekretarza - Topgi Rinpocze - dopóki Rinpocze nie zajmą przejrzystego, wspólnego stanowiska. Karmapa Charitable Trust jest prawnym reprezentantem
Karmapy odpowiedzialnym za jego własność, w tym także za klasztor Rumtek. Mnisi Rumteku stali się wkrótce obiektem narastającej agresji i prześladowań ze strony zwolenników chińskiego Karmapy. Po uprzednich bezskutecznych próbach w 1992 roku, 2 sierpnia 1993 roku klasztor Rumtek został bezprawnie przejęty siłą przez popleczników Situ Rinpocze i Gyaltsaba Rinpocze. Mieszkający w nim mnisi zostali przez uzbrojonych napastników zmuszeni do ucieczki. Będąc cały czas obiektem przemocy i nacisku ze strony zwolenników Situpy, przenieśli się do małego domu Szamara Rinpocze.
W marcu 1994 roku Szamar Rinpocze przedstawił w Karmapa International Buddhist Institute w New Delhi siedemnastą inkarnację Jego Świątobliwości Karmapy, Thaje Dordże. Mnisi Karmapy wzięli udział w tej ceremonii. Po uroczystości Instytut został zaatakowani przez zwolenników Rinpocze Situ i Gyaltsaba. 2 sierpnia 1994 roku Situ Rinpocze oficjalnie zakazano wstępu do Indii z powodu antyindyjskich działań.
W kwietniu 1995 roku, po zmianie rządu w Sikkimie, sekretarz generalny Topga Yulgyal Rinpocze powrócił do Sikkimu, by znowu objąć swą prawowitą funkcję. W czasie dyktatury poprzedniego premiera Bhandariego popierającego Rinpocze Situ i Gyaltsaba, Topga Yulgyalowi Rinpocze zabroniono wjazdu do Sikkimu. Z doniesienia lamy
Tsultrima Namgyala, klasztor Rumtek,
Sierpień 1995.
Rozwój wydarzeń związanych ze strajkiem głodowym w Rumteku (stan na dzień 15.09.1995)
Strajk głodowy zaczął się 11-go sierpnia - rozpoczęło go dwudziestu pięciu mnichów i trzy mniszki. Następnego dnia dołączyło do strajku kolejnych dwudziestu pięciu mnichów. Do 15 sierpnia ich liczba wzrosła do stu pięćdziesięciu. W czasie gdy mnisi Karmapy prowadzili strajk przed klasztorem, setki mieszkańców Sikkimu przybyło, by wyrazić swoją sympatię. Było też kilku ludzi z Zachodu, którzy kręcili film wideo. Okupanci Rumteku grozili, że raczej spalą klasztor, niż wpuszczą doń z powrotem mnichów. Policja z wielu powodów jeszcze nie wkroczyła; z jednej strony nikt nie chce zaryzykować, ponieważ przechowywane w klasztorze relikwie linii Kagyu, wraz z Czarną Koroną Karmapy mogłyby ulec zniszczeniu, z drugiej zaś istnieje wyraźne niebezpieczeństwo, że kiedy policja zaatakuje klasztor mogą być ofiary śmiertelne-już w czasie ataku na K.I.B.I. w marcu 1994 roku mogło się to wydarzyć. Nowy rząd Sikkimu jest jeszcze zbyt słaby by mógł sobie pozwolić na coś takiego, w dodatku w sytuacji, gdy zwolennicy chińskiego Karmapy ciągle jeszcze są bardzo wpływowi. Ludzie Situ Rinpocze i Gyaltsaba Rinpocze, jak można było tego oczekiwać, prowadzą na całym świecie intensywną propagandę i przedstawiają mnichów Karmapy, zgodnie z tradycyjną chińsko-komunistyczną manierą, jako "grupę działającą przeciwko Karmapie" (cytat z jednego z doniesień w Internecie), zamierzającą zrabować z Rumteku cenne relikwie. Taką działalnością w Internecie szczególnie wyróżniają się lama Tenpe Gyaltsen, amerykański ośrodek Karma Triyana Dharmachakra w Woodstock (USA) oraz grupa na Maui (Hawaje).
Zgodnie z doniesieniem Karma Sonam Puntsoka z 15 sierpnia 1995 roku indyjskie tajne służby mają teraz zbadać meldunki mówiące, iż Situ Rinpocze i Gyaltsab Rinpocze otrzymywali pieniądze od sekty japońskiego guru Shoko Asahary oskarżonej o gazowy zamach w tokijskim metrze na początku 1995 roku.