Tancerka Nieba - Fragment książkiTłumaczenie: Mira Boboli
Pewnego dnia krół Trisong Detsen ponownie zaprosił wielkiego mistrza Pema Jungne do złożenia wizyty w Samye. Przygotował tron
ozdabiany wspaniałymi klejnotami, a gdy mistrz na nim zasiadł, wykonał dla niego rytuał ofiarny ganacakra i złożył przed nim
górę drogocennych podarunków. Chcąc nadać ceremonii bardziej uroczysty charakter, ułożył grudki złota na srebrnej części mandali;
oznaczały one jego królestwo. Ofiarował w ten sposób cztery okręgi Centralnego Tybetu i Tsang Jako Górę Meru: Chiny. Jang
i Kham jako wschodni kontynent z dwoma wyspami - satelitami; Hor, Mongolię i Północne Jang-thang jako północny kontynent z
dwoma wyspami; Jar, Kongpo i Bhutan jako południowy kontynet, również z dwoma wyspami. Potem na złotej części mandali rozsypał
turkusy. W ten sposób ofiarował mnie, swoją królową jako zadośćuczynienie zmysłom. Dalej wyrecytował to życzenie:
0 Potężny Guru Rinpoczei z tą mandalą ofiaruję ci wszystko, co w mojej mocy. W swym bezmiernym współczuciu troszczysz się
o wszystkle stworzenia, ludzi i bogów, we wszystkich czasach i formach.
Proszę, udziel mi specjalnych wskazań, dzięki którym osiągnę natychmiast stan Buddy wysiłkiem tego clała i w tym życiu. Udziel
mi niezwykłych nauk tantry, świętych słów wykraczających poza karmę. poza przyczynę i skutek.
Następnie skłonił się przed Guru z błaganiem dziewięć razy po dziewięć. a Pema Jungne odpowiedział tymi słowami:
Słuchaj uważnie, o Władco:
Z lotosowych pól czystej rozkoszy, nieskalanej i niewyobrażalnej Budda Amitaba, nienarodzony i nieumierający wypromieniowal
swoje ciało, mowę i umysł wadżry jak kulę światła w środek oceanicznego łona bez centrum i granic i na płatku lotosowego łoża,
poza przyczyną i skutkiem bez ojca i matki, i bez rodzimej linii. Ja. Pema Jungne, doskonała istota, pojawiłem się w cudowny
sposób. Zamanifestowałem się spontanicznie, nienarodzony i nieumierający ze zwierzchnictwem nad zastępami dakiń ze znajomością
ostatecznej przyczynowości, najbardziej świętej tantry. ustnego przekazu, tajemnych wskazań, praktyk i metod otwierających
serce oraz niezbędnych samaja, które nigdy nie mogą być porzucone. Ale nauk nie wymienia się na dobra materialne nawet za
prezenty od króla o najwyższej władzy. Gdybym to zrobił, moje rdzenne ślubowania zostałyby złamane i obydwu nas, ciebie I
mnie, spotkałaby kara, umarlibyśmy I wpadli do piekieł. Przy tym, właściwie cały świat jest w mym władaniu. Ta ofiara jest
ogromna, ale dla twego celu nieprzydatna - tantra wymaga jedynie właścirvego odbiorcy, stosownego naczynia. Nektar Śnieżnego
Lwa, jedyny eliksir może być przechowany tylko w czystej, złotej, klejnotowej wazie; każde inne naczynie pęknie, a esencja
zostanie stracona. Tajemne sekrety są zapieczętowane w moim sercu.
Kiedy skończył mówić, górną część ciała zamienił w świat pożądania, a dolną rozciągnął do najniższych piekieł. Po przedstawieniu
tej iluzji powrócił do swej zwykłej formy. Król upadł przed nim jak zawalająca się ściana i wykrzyknąt:
Wielki Guru, co za karmiczna ironia być królem a jednak niezdatnym adresatem tantrycznych misteriów) i począł uderzać ciałem
o ziemię, głośno płacząc.
Guru Rinpocze nakazał mu wstać i słuchać uważnie, po czym ciągnąc dalej:
Słuchaj! Mówi się, że tantryczne misteria są tajemne nie dlatego że tantra jest niemoralna, ale dlatego że jest zamknięta
przed zwolennikami niższych śnieżek o ograniczonych poglądach. Nie znajduję ironii w twej karmie, o Królu! Intuicyjnie wnikliwy,
inteligentny i o szerokich horyzontach nie odwrócisz swego zaufania ani nie zaprzeczysz samaja i będziesz slużyf tantrycznemu
lamie z oddaniem. Jestem wolny od cienia pożądania i wynaturzenia żądzy są mi obce ale kobieta jest świętym elementem tantry
i odpowiednia dakini mądrości jest niezbędna: dobrego pochodzenia, godna zaufania i szlachetna przy tym ładna, zręczna, z
doskonafym wglądem pelna uprzejmości i dobroci. Bez niej dojrzewanie i wyzwolanie jest niekompletne a cei tantrycznych nauk
natychmiast zagubiony. W tym królestwie Tybetu jest wielu ćwiczących tantrę ale tak niewielu osiągnie oświecenie jak niewiele
jest gwiazd za dnia na niebie. Królu, otworzę przed Tobą drzwi tantrycznej praktyki.
Skończywszy Guru przyjał formę Dordże Czang i pozostał w tym stanie. Król sktaniał slę przed nim nieustannie, aż jego cnoło
pokryło się ranami. Potem ofiarował mistrzowi pięć elementów, w tym mnie, czym niezmiernle go uradował. Pema jungne annał
jesze Tsogyel za swą Panią i partnerkę, udzielił jej inicjacji i przekazów mocy, po czym jako mistyczni partnerzy odeszli
do Chimpu Geu praktykować tajemną jogę.